Hałas na „Orliku”, czy walczyć o swoje prawa?
Nieruchomość należąca do małżeństwa, które było powodami w sprawie, sąsiadowała bezpośrednio z kompleksem boisk wybudowanych w ramach programu „Orlik”. Małżonkowie domagali się po 110 tys. zł dla każdego z nich jako zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci prawa do spokoju, prawa do prywatności, wypoczynku, utraty poczucia bezpieczeństwa, oraz do uszczerbku na ich zdrowiu fizycznym i psychicznym w związku z wadliwym funkcjonowaniem w sąsiedztwie ich domu boiska. Zdaniem powodów naruszenia miały polegać m. in. na braku odpowiednich zabezpieczeń przed spadaniem piłek na ich nieruchomość, braku zapewnienia nadzoru nad osobami korzystającymi z boiska. Gmina, pozwana w sprawie, wniosła o oddalenie powództwa, zaprzeczając zarzutom. Zdaniem gminy korzystanie z boiska odbywało się w dniach i porach do tego przeznaczonych.
Sąd pierwszej instancji nakazał samorządowi wypłatę po 60 tys. zł na rzecz sąsiadów „Orlika", uznając ich twierdzenia za uzasadnione. Zdaniem sądu w opisywanej sprawie doszło do niedbalstwa ze strony samorządu. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że gmina ponosi odpowiedzialność za funkcjonowanie boiska, w tym za zachowania jego użytkowników.
Nieco inaczej orzekł Sąd Apelacyjny w drugiej instancji. Sąd ten zmniejszył zadośćuczynienie do kwoty 5 tys. zł. W opinii Sądu Apelacyjnego: „przebywanie w obszarze oddziaływania uciążliwości związanych z funkcjonowaniem boiska (...) stanowi dyskomfort ale nie każda dolegliwość jakiej doznaje człowiek jest naruszeniem jego dóbr osobistych”. Jednakże, Sąd Apelacyjny w orzeczeniu o sygn. I ACa 1419/16 za bezprawne uznał zaniechanie przez gminę egzekwowania postanowień regulaminu przez użytkowników boiska. Gmina bowiem wprowadziła godziny otwarcia obiektu, jednakże nie wykazywała w żaden sposób zainteresowania tym, czy w tym zakresie regulamin jest przestrzegany. Tymczasem, jak zostało ustalone, w okresie letnim użytkownicy boiska pozostawali na jego terenie po godzinach regulaminowych, często po godzinie 22.00, spożywając alkohol i hałasując a więc korzystając z kompleksu boisk w celach do tego nie przeznaczonych. Strona pozwana nie podjęła żadnych działań, by temu zapobiec, nie podjęła interwencji, nie zamknęła dostępu do obiektu, a samo wprowadzenie regulaminu jest niewystarczające. Tym samym dopuściła się zawinionego działania, które naruszają dobra osobiste powodów w postaci prawa do spokoju i wypoczynku.