Nowelizacja ustawy kodeks postępowania administracyjnego, która weszła w życie 1 czerwca 2017, wprowadza zasadę precedensu. Każdy - także farmaceuta - będzie mógł się powołać na decyzję administracyjną wydaną na rzecz osoby trzeciej - uważa mec. Marcin Józefiak.
W czasopiśmie "Farmacja Wielkopolska" Marcin Józefiak, radca prawny Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, skupił się na nowelizacji ustawy kodeks postępowania administracyjnego, która weszła w życie 1 czerwca 2017 roku. Jest ona istotna dla farmaceutów z uwagi na wprowadzoną zasadę precedensu.
Radca prawny WOIA skupił się konkretnie na art. 8 ust. 2 k.p.a., zgodnie z którym organy administracji publicznej bez uzasadnionej przyczyny nie odstępują od utrwalonej praktyki rozstrzygania spraw w takim samym stanie faktycznym i prawnym.
- Jest to rewolucja w polskim systemie prawnym, gdyż każdy będzie mógł się powołać na decyzję administracyjną, wydaną na rzecz osoby trzeciej - uważa prawnik.
Co to oznacza w praktyce? - Jeżeli nasz sąsiad, będąc w takim samym stanie faktycznym i prawnym, dostał decyzję pozytywną, to my też ją musimy dostać. Z punktu widzenia farmaceuty ma to ogromne znaczenie – starając się bowiem o wszelkiego typu decyzje administracyjne, jak chociażby o zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej, możemy się powoływać na przykłady innych farmaceutów, którzy w podobnej sprawie, w tym samym stanie faktycznym i prawnym, dostali decyzję pozytywną .
"Przed 1 czerwca 2017 r. organ nie patrzył na to, czy i w jaki sposób rozstrzygał wnioski stron o wydanie decyzji administracyjnej. Każda sprawa mogła być załatwiona pozytywnie lub negatywnie. Po 1 czerwca 2017 r. organ musi brać pod uwagę, w jaki sposób wydawał decyzje administracyjne w tym samym stanie faktycznym i prawnym".
Wskazuje, że odstąpienie od tej tzw. linii orzeczniczej musi mieć uzasadnione przyczyny.
"Pojawiły się już pierwsze orzeczenia wojewódzkich sądów administracyjnych stwierdzające, że uzasadnioną przyczyną jest na przykład wadliwość utrwalonej linii orzeczniczej. W przypadku farmaceutów byłoby to między innymi nakładanie kar za ulotki informujące o lokalizacji apteki i godzinach otwarcia. Wszystkie wojewódzkie inspektoraty farmaceutyczne wydawałyby takie decyzje, które następnie uchylałyby wojewódzkie sądy administracyjne" - tłumaczy radca.