Osoba fizyczna, która używa samochodu osobowego w działalności gospodarczej przede wszystkim musi rozliczać VAT i PIT.
Jeżeli chodzi o VAT - zasada jest taka, że od aut osobowych odlicza się 50 proc. VAT., nawet gdy mają homologację ciężarową N1. Kto chce odliczyć cały podatek musi udowodnić, że jest inaczej i korzysta z samochodu wyłącznie do celów biznesowych. W tym celu trzeba m.in. złożyć w urzędzie skarbowym informację VAT-26 i prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu.
Jeżeli jednak przedsiębiorca, prowadzący działalność gospodarczą, ma samochód osobowy i nie posiada dodatkowo prywatnego auta – to w zasadzie stuprocentowe odliczenie VAT jest niemożliwe. Trudno bowiem byłoby mu udowodnić, że ani raz nie podjechał nim np. do sklepu albo aby załatwić jakąś inną prywatną sprawę.
Jeżeli chodzi o PIT – tu zasady zmieniły się od 1 stycznia 2019 r. Przede wszystkim ograniczono odliczenie przy leasingu. Obecnie obowiązuje limit 150 tys. zł., a wyjątek dotyczy co do zasady umów zawartych do 31 grudnia 2018 r. Przedsiębiorcy zawierali je masowo do ostatniego dnia 2018 r. – aby zachować prawo do zaliczenia do kosztów całych rat. Należy jednak pamiętać, że możliwość preferencyjnego rozliczenia traci się jeżeli taką umowę przedsiębiorca odnowieni lub wprowadzi do niej zmiany tj. np. zmodyfikuje harmonogram spłat. Od 2019 r. limit 150 tys. dotyczy też odpisów amortyzacyjnych od zakupionego auta. Ograniczona została też możliwość zaliczania wydatków eksploatacyjnych do kosztów podatkowych.