
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że o zdolności kredytowej decyduje nie tylko poziom zarobków.
Zanim bankowi analitycy sprawdzą zdolność kredytową klienta, skorzystają z rejestrów dłużników oraz Biura Informacji Kredytowej. Tam można znaleźć informacje o historii kredytowej danej osoby. Nieterminowa spłata kredytu w przeszłości może negatywnie wpłynąć na wiarygodność przyszłego kredytobiorcy. Im większe problemy klienta tym statystycznie większe ryzyko dla banku. Nie jest powiedziane, że taka osoba nie dostanie kredytu, ale na pewno będzie jej o to trudniej niż innym. Bardzo możliwe, że konieczne będzie ustanowienie dodatkowych zabezpieczeń kredytu albo wykazanie się wyższymi zarobkami. Sprawdzane są wpisy z ostatnich pięciu lat.
Może się również zdarzyć, że dana osoba nie będzie mogła pochwalić się jakąkolwiek historią kredytową. Z jednej strony zatem nie ma problemu opóźnień w spłacie. Z drugiej jednak strony bankowi trudno jest określić, czy ta osoba ma potencjał na bycie rzetelnym kredytobiorcą w przyszłości. Najlepiej mieć już na swoim koncie wzięty i spłacony kredyt lub pożyczkę. Im lepsza historia kredytowa tym większe szanse na korzystne oprocentowanie i w konsekwencji niższą ratę kredytu.
Najistotniejsze w określaniu zdolności kredytowej są jednak zarobki przyszłego kredytobiorcy. Ważna jest nie tylko ich wysokość, ale również jakość. Na pewno większe szanse na uzyskanie korzystnego kredytu mają osoby zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony. Jeszcze lepiej by pensja była uzyskiwana w tak zwanej budżetówce. Premiowani są chociażby urzędnicy, sędziowie oraz policjanci. Nieco mniej przychylnie patrzy się natomiast na przedsiębiorców. Mimo że wykazują wysokie zarobki przez cały rok, nigdy nie wiadomo jak będzie się kształtowała ich sytuacja finansowa w kolejnym roku. Tutaj przychody są zmienne, przez co banki w stosunku do przedsiębiorców stosują mniej korzystne zasady szacowania zdolności kredytowej.
Bank udzielając kredytu zweryfikuje również poziom comiesięcznych wydatków i kosztów życia. Chodzi o to by zweryfikować, ile z dochodów netto pozostaje każdego miesiąca w portfelu przyszłego kredytobiorcy. Na pewno niekorzystnie na zdolność kredytową wpłyną płacone alimenty. Problem z uzyskaniem kredytu mogą mieć też rodziny wielodzietne, ponieważ jasne jest, że przychody gospodarstwa domowego rozkładają się proporcjonalnie na wszystkich domowników. Dodatkowo bank weźmie pod uwagę istniejące już zobowiązania kredytowe oraz zaciągnięte pożyczki.
Na ostateczny wynik mogą też wpłynąć inne elementy. Bank weźmie pod uwagę ogólną charakterystykę danej osoby. Ważny może się stać chociażby stan cywilny, wiek, wykształcenie, wykonywany zawód, status mieszkaniowy i tak dalej. Z pewnością najłatwiej zaciągnąć kredyt osobom, które mają współmałżonka, a jednocześnie nie mają jeszcze dzieci, dobrze zarabiają i są w wieku około 30 lat. Zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego z dłuższym okresem kredytowania może być natomiast niemożliwe dla osób, które przekroczyły 60 rok życia.